HERBATKA Z BZU - LILAKA

Uwielbiam lilaki tak zwane bzy w każdym kolorze kocham, zawsze kojarzą mi się z miesiącem maj i moją babcią Danusią, przecudowną kobietą była i bardzo nadwrażliwą, kochającą mnie za wszelką cenę... Bzy zawsze będą kojarzyć mi się z nią i ten zapach bzów daje mi odczuć jakby ona była przy mnie... chociaż przez chwilę... szczególnie wieczorem gdy pachną najintensywniej... Celebruje ten stan rzeczy i umysłu i ducha i ciała.... jest on nie do opisania... 
Kocham bzy majowe i zawsze czekam co roku na ten moment przeżycia tej chwili i sytuacji jaką czuję ....
W każdym małym kwiatoszku czuje obecność  jej opiekuńcze spojrzenie na mnie... kocham ten stan rzeczy....
I zawsze bzy - lokali, kojarzą mi się z piosenką"" Już we mnie kwitną twe ogrody"""
Nie zdajemy sobie sprawę że KWIATÓSZKI BZU są jadalne i zdrowe.
Bez tak zwany lilak jest najbardziej lubianam krzewem. Nie trudne są w uprawie rośnie w każdej glebie, nie sprawi mu trudności rzadna ziemia, może rosnąć w cieniu , choć najlepiej wygląda i kwitnie w słońcu. Wiecie że nie wymaga praktycznie nawożenia ,ani podlewania, jest odporny na mróz .
Żeby zapewnić sobie dorodność kwitnięcia  co roku należy je regularnie obcinać .
Najlepszy moment na obcinanie zaraz po przekwitnięciu KWIATÓW.
Kwiaty lilaka są jego główną atrakcją . Najczęściej występują białe lub odcieniach różu i fioletu, pojedyncze lub pełne. 
Ciągle tworzone są nowe odmiany o deubarwnych kolorach.

U mnie przed domem rosną u sąsiadów i wieczorem w całym korytarz jak schodzę zamknąć drzwi pachnie , zapach jest obłędny, po prostu 🤗 boski.
Może kiedyś będzie można ten zapach uchwycić..

Z kwiatuszków BZU robi się znakomitą herbatkę . Możesz ją popijać dla smaku, lub pić ją przy przeziębieniach itp. 
Kiedy piłam pierwszy raz herbatkę z kwiatów bzu poczułam smak delikatne słodkawo - karmelowy jest zupełnie pozbawiony goryczki , wyczuwalnej jak ze świeżych kwiatów.
Zapewne zadajesz sobie pytanie jak przygotować herbatkę z kwiatów bzu.
Kwiaty trzeba odpowiednio przygotować, dokładnie sfermetować , moi drodzy nie jest to trudne .
Przepis na herbatę z LILAKA dostałam od cudownej kobiety z którą mam kontakt tylko przez Messenger , podesłała mi go jak dobra wróżka prezent. Dziękuję moja dobra wróżko.
Zbiór KWIATÓW powinien być w pełni rozkwitu kwiatuszków i musi być to spora ilość , muszą być zbierane suche nie po deszczu i daleko od ruchliwej drogi.....

Kwiaty oddzielamy od gałązek .
Kwiatami napełniamy słoiki , szczelnie upychając . Słoiki zakręcamy i wstawiamy do piekarnika na około trzy godziny w temperaturze ok.50 stopni Celsjusza.
Mogą stracić swój kolor i zbrazowieć podczas tych 3 godzin spędzonych w piekarniku, za to będą pełne naturalnego słodu i lekko wilgotne. Następnie kwiaty suszymy . Wysuszyć można je w piekarniku lekko nagrzanym do 40 stopni Celsjusza.
Suche KWIATY bzu spakuj do szklanych pojemników i przetrzymuj w ciemnym miejscu. 

Herbatę z BZU - suszu zalewany ważne żeby nie był to wrzątek, wodą o temperaturze 80-90 stopni Celsjusza.
Powstaje napar o pięknym kolorze i cudownym aromacie .
Zapytasz ile LILAKA dać, przeznaczyć na herbatę ? TO zależy od preferencji ja zrobiłam 2 łyżeczki na szklankę naparu , warto poeksperymentować jeśli lubisz mocniejsze herbatki to wsyp więcej suszu do filiżanki. Uzyskasz bardziej wykwintny smak. 
Na zdrowie kochani moi.
Pozdrawiam serdecznie. Iwa.T

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sernik na zimno z brzoskwiniami .

SYROP Z ZIELONYCH ORZECHÓW WŁOSKICH.

KOKTAJL OWSIANY Z TRUSKAWKAMI